Najnowsze wpisy


kwi 21 2005 "Locoid Crelo"
Komentarze: 2

„wciąż myślę o nim , pije kawę, palę papierosy…”   UCIEKŁAM . to już przeszłość.

 

Zazdroszczę im. Chciałam być cyniczna i niemiła. Ale tylko im zazdroszczę. Widzę jak cieszą się z tego że mogą być razem . Że siądą na ławce w parku i będą tam siedzieć 4 h rozmawiając o wszystkim i o niczym. Zazdroszczę im ich małych radości , dużych smutków, szczęśliwych powrotów. Każdego spędzonego razem dnia. Każdego namiętnego pocałunku. Każdego przypadkowego beknięcia/pierdnięcia. Każdego kieliszka wódki wypitego razem. Każdej „niezręcznej ciszy” Każdego głupiego uśmiechu , wylanego piwa, małego orgazmu, „przebłysku inteligencji” . Każdego „ kochanie spierdalaj” Wszystkiego. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życie życzę sobie ja i tylko ja . Inni na mnie krzyczą. Ale to dobrze. Zawsze wydawało mi się , że jak ktoś na mnie krzyczy to znaczy ze się o mnie martwi i mu na mnie zależy. Ze nie zawsze jest to tylko czysty przejaw złości i agresji. Braciszkowie na mnie dawno nie krzyczeli……

 

inna_ja : :
lut 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
nic już nie wiem .... poczekamy , zobaczymy , maj jeszcze daleko....
inna_ja : :
sty 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
JEGO przyjaciele to najlepsi ludzie, jakich kiedykolwiek poznałam. Bezinteresowni. Szczerzy do bólu. Mili. Słodcy. Są na każde moje skinienie. Trudno uciec od takich ludzi….A jednak postanowiłam. Jadę na tydzień w góry. Zobaczę czy będzie warto wrócić….
inna_ja : :
sty 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1
Przyjechała , zaczęła mi perswadować. Wpierdalać się do mojego życia i rozpychać w nim łokciami. Narzekać na swoje marne życie towarzyskie .Mówić ze za dużo pije. Przyczepiła się do kochanej K . Wybrała mi kwiaty , suknię , rozesłała zaproszenia. Czuje lekkie podenerwowanie.
inna_ja : :
sty 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
mówili mi ,że źle robię , że marnuję sobie życie, że jestem za młoda na takie decyzje. Odradzali. Szykanowali. Obrażali. Krzyczeli. Raz uderzyli. Poznałam go lepiej. Nadal jest dla mnie aseksualny. Ale jest miły, słodki, mało pije, 15% słów z jego potoku mowy nie rozumiem. Oczytany. Zabawny. Ich poglądy na temat tego co robię umocniły mnie w mojej decyzji. Nie jest ona desperacką próbą ratunku, ani kaprysem głupiego dziecka. Wychodzę za mąż...…zrozumcie. „Przyjaciele” łapcie ten cholerny bukiet
inna_ja : :