Przyjechała , zaczęła mi perswadować. Wpierdalać się do mojego życia i rozpychać w nim łokciami. Narzekać na swoje marne życie towarzyskie .Mówić ze za dużo pije. Przyczepiła się do kochanej K . Wybrała mi kwiaty , suknię , rozesłała zaproszenia. Czuje lekkie podenerwowanie.
Dodaj komentarz