Komentarze: 0
To o czym kiedyś mogłam marzyć mam teraz na wyciagnięcie ręki.... boje się tego dotknąć...
Zaskakuje samą siebie ....I sama sprawiam że czuje się nieszczęśliwa ..
To o czym kiedyś mogłam marzyć mam teraz na wyciagnięcie ręki.... boje się tego dotknąć...
Zaskakuje samą siebie ....I sama sprawiam że czuje się nieszczęśliwa ..
Niespełnione marzenia , porzucone ambicje ,przeżyte upokorzenia dziś wracają...wychodzą z zakamarków pamięci i dręczą powoli i nieustannie...
Niedotrzymane przyrzeczenia które kiedyś mi składałaś stały się kolejną raną ....
Przychodzący ludzie dla których jestem tylko kupą mięsa....
Kolejne stracone dni w odizolowaniu od ludzi , przez których robi mi się nie dobrze ....
-Dlaczego kopiesz tą zapalniczkę ?
-Nie wiem.
-Zawsze kopałaś kamienie.
-Wiem , ale teraz kopię zapalniczkę.
-Zajebiście. I kurwa nie krzycz na mnie!!!
POSZŁA....
Wszystko to jedno wielkie
gówno !!!!!!
żebym sie w nim utopiła...
Kolejny raz wyśmiano moje uczucia ,kolejny raz ojciec stwierdził” co ty dziołcha jesteś jakaś niedorobiona?!” (to chyba on powinien o tym najlepiej wiedzieć)
A ja nadal czekam....z każdym dniem uświadamiam sobie jak bardzo potrzebuje tego czego tak bardzo kiedyś nie chciałam mieć ...
potrzebuje tej głupiej miłości ...czekania aż ktoś w przyjdzie i zabierze mnie na spacer po parku lub po prostu zadzwoni i opowie jak mu minął dzień...
wszystko już wydaje mi się takie beznadziejne...