Archiwum 04 września 2003


wrz 04 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

.....a ja nadal czekam .Już przezwyciężyłam swój strach, przed lepszym jutrem , oswoiłam się z tą myślą... może to trochę głupio i dziecinnie...wiem .Boję się że coś zepsuję , boję się ze on będzie zbyt nieśmiały , boję się  ze nic nie wyjdzie .Ale w końcu tak długo o nim marzyłam...Michał....cudowne imię ....

.....nie umiem jej pomóc...staram się ,robię co mogę , ale nie umiem .Nie umiem po prostu podejść , objąć jej i powiedzieć te kłamliwe słowa” wszystko będzie dobrze”. Odsuwam się od niej. BO jest we mnie osoba , która jej nienawidzi i zazdrości jej ze była taka szczęśliwa  i nie zauważała moich małych problemów... 

inna_ja : :