Bez tytułu
Komentarze: 3
Wiesz czego się boję?
Nie wiesz..
Boję się ze powoli tracę moje autorytety...Ludzi którzy byli dla mnie ważni.
Pan K.-Człowiek którego się nie zapomina <choćby z wyglądu- gumiaki na nogach , nierówno obcięte paznokcie , ze 3 pozostałe zęby i ubranie : stare i znoszone> .
Był tak silnym psychicznie człowiekiem , że myślałam ze nic go nie złamie .Wszystko traktował zajebiście cynicznie. A teraz? Pije .Przez jego nieodpowiedzialność zdechło zwierze które na niego zarabiało <koń>. Eh.... A ja dla niego w ogóle przestałam istnieć.
Boję się że w moim małym zadupiu 2 metry na 2 , gdzie sąsiad z bloku obok wie kiedy włączasz bojler , a kolega z mieszkania na parterze wie ,że w tym momencie właśnie gotujesz wodę na kawę , nie znajdzie się nikt kto będzie mi pasować < fizycznie i psychicznie>. A jeśli już się znajdzie to taka „feministka” jak ja pewnie go nie zainteresuje.. ehhh...
Dodaj komentarz